i robić coś ciekawego.
Przygotowałam dwie kartki: z reniferem
i z elfami. Główne założenie było takie, żeby zrobić kompozycję, która pozwoli mi jak najwięcej rysować i jak najmniej naklejać. Zasadniczo uważam to przedsięwzięcie za udane, choć oczywiście nie obyło się bez kilku warstw wycinanek.

Bardzo się cieszę z tego, jak wyszły te kartki, szczególnie biorąc pod uwagę, że zawsze, kiedy mam do czynienia z podobnymi aktywnościami,, końcowy efekt wydaje mi się strasznie "pusty". Tutaj co prawda również nie ma przesadnej szczegółowości, ale wydaje mi się, że całość jest dość estetyczna.
Jestem bardzo ciekawa, czy Wy robicie kartki świąteczne i jeśli tak, to jakie techniki najbardziej Wam odpowiadają. Tymczasem ja wracam do ubierania choinki, także trzymajcie się i Wesołych Świąt!
Śliczne kartki świąteczne.
OdpowiedzUsuńTobie również Wesołych Świąt.
mischotta.blogspot.com
Świetnie rysujesz!
OdpowiedzUsuń