W końcu mogę Wam pokazać coś w kolorze. Rysunek nie jest zbyt skomplikowany. Chciałam, żeby był prosty i uroczy i myślę, że oba cele udało się zrealizować. To jedna z tych prac, które rysuje się szybko i przyjemnie. Tło postanowiłam zrobić w przygaszonych kolorach. Krople deszczu zrobiłam białym cienkopisem. Nie wyszły do końca tak, jak chciałam, ale nie ma tragedii.
Zamówiłam ostatnio przez Allegro trochę Promarkerów. Głównie te, które mi się wypisały. Tak, wreszcie je powypisywałam. Nie jest to co prawda powód do radości ale daje mniej więcej wyobrażenie, na ile wystarczają najczęściej używane kolory. Umarło mi sześć markerów, głównie te do twarzy i włosów. I tak uważam, że pociągnęły dość długo. Dzisiaj to chyba wszystko. Dalej trochę brakuje mi pomysłów na nowe rysunki więc jeśli macie jakieś pomysły, to jestem otwarta na propozycje :)
Śliczny rysunek.Szczególnie podoba mi się parasol ;)
OdpowiedzUsuńU mnie też leje cały dzień :( Bardzo ładna praca, podoba mi się sposób w jaki robisz oczy :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze Sprytną Niteczką, rysunek śliczny, a najlepszy parasol :D
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Saphira
Dziewczyna jest urocza i faktycznie parasol bardzo ładnie ci wyszedł, a moim zdaniem nie jest łatwym obiektem do narysowania:) Krople deszczu też mi się podobają, wyglądają jak mżawka:)I jeszcze włosy:) haha, wszystko;)
OdpowiedzUsuńU mnie pogoda zmienna, ale na pewno nie letnia :/
OdpowiedzUsuńRysunek oczywiście jest bardzo uroczy, włosy i oczy wyszły naprawdę pięknie. Podoba mi się też połysk na płaszczu i dopasowane do siebie kolory.
Pozdrawiam! :)