
Muszę przyznać, że mam słabość do lalek ze zwierzęcymi uszami. Jest to już druga lalka Clawdeen Wolf i jeśli upoluję jeszcze inny model w dobrej cenie, pewnie znów się pokuszę o zakup. Ogólnie do przeróbki przymierzałam się bardzo długo, po zakupiłam ją razem
z Catrine DeMew
Uważam, że przeróbka wyszła dobrze, choć według mnie na pierwszym miejscu wciąż zostaje pierwsza lalka z serii "uszatych". A Wy co myślicie?
Na koniec. Chciałabym pokazać Wam zdjęcie wszystkich lalek z tej kolekcji. Która Wam się podoba najbardziej?
Wracając jeszcze do poprzedniej lalkowej przemiany, lalka Catrine otrzymała imię zaproponowane przez użytkowniczkę Mary Jane: Larysa. Oczywiście czekam na Wasze pomysły co do imienia dla tej lalki. Nie znudziło Wam się to jeszcze? ;)
Dzisiaj to by było na tyle. Mam nadzieję, że post Wam się spodobał. Trzymajcie się i cześć :)
Clare, Livia. Uważam, że to twoja najlepsza przeróbka.
OdpowiedzUsuńWszystkie śliczne :)
OdpowiedzUsuńTa co dzisiaj ją pokazałaś jest najlepsza! A co do imienia... Nie wiem może... Trixi? Pozdrawiam, Moshi
OdpowiedzUsuńMoże być Jane albo Kira. Ps: Jesteś świetna!
OdpowiedzUsuńTrixi może być.
OdpowiedzUsuńMoże Chichi(czyt. cziczi) ? :-/
OdpowiedzUsuńJa proponuję takie nietypowe jak Kiko. Może zrobisz przemianę lalki o czerwonych włosach i możesz zrobić metamorfozę z monster high tej co teatrem się zajmowała z kawałkiem maski na twarzy. Może wiesz która. Jeśli zrobisz taką metamorfozę, to nazwij ją po mamie - Sarawi :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam już lalkę, która przedstawia poniekąd mój avatar: http://www.sarawistudio.pl/2014/10/customizing-special.html.
UsuńWiem, o którą lalkę Ci chodzi (nazywa się bodajże Operetta), ale właśnie przez ten kawałek maski, dokładniej te wgłębienia w prawej części twarzy, mam do niej pewną niechęć. Jeszcze pomyślę, ale bardzo fajny pomysł :)
Wiem, ale mi chodzi o to, że w tamtej ponoć mało co zmieniłaś, a mi podobają się Twoje nowe twarze. Możesz zrobić Sarawi w stylu aktorskim/teatralnym.
UsuńMoim zdaniem Oliwia ;).
OdpowiedzUsuńA customizing świetny !
Podobają mi się obie Clowdeen, a Howleen niestety mniej... zbyt podobna do orginału.
OdpowiedzUsuń